Czas na hydraulika
Nudy nudy, nic się nie działo ale czas wkońcu wrócić na budowe.
Dziś hydraulik wkroczył do akcji i przerabiamy kanalizacje pod chudziakiem w związku z kilkoma zamianami, które poczyniliśmy.
W kuchni przesuwamy zlew na krótsza ściankę a w rogu będzie zmywarka z prawej strony. Niestety daleko do odpływu bo jest w spiżarni wiec trzeba ciąć chudziaka i kuć bo zbyt długi odcinek do nowego miejsca w którym będzie zlew (budynek jest wydłużony).
W dolnej łazience zmiana koncepcji, pod schodami będzie kibelek, na prawo od okna umywalka a po prawej od wejścia kabina prysznicowa. Bezposrednio nad kabiną jest kratka wentylacyjna wychodząca z komina od kotłowni. Po dłuższym zastanowieniu jest to najlepsze miejsce dla kabiny nie będzie się zbierać wilgoć na skosie pod schodami.
Jutro ciąg dalszy z pionami itd. A już za dwa tygodnie wkracza elektryk, który będzie kładł kilometry kabli. Trochę spędziłem czasu co i jak w końcu udało mi się to wszystko rozpisać i poukładać w całość.
Elektryka będzie pełen wypas ze wszelkim możliwym sterowaniem (będzie pół-inteligentna Jabłonka :) z wykorzystaniem systemu alarmowego Satel + monitoring itd)