Więźba cdn
Kolejne odsłony z budowy
W końcu ściany działowe na pietrze czas zacząć.
Nadal brak jeszcze działowek na parterze, pozostał również strop do rozszalowania w salonie (jutro ma zniknąć). Słupy z przodu i z tylu - majster n-ty raz zapomniał szalunków. Może w końcu jutro je przywiezie.
Oczywiście jak to na budowie dzieje się, zaglądam i co Inwestorowi ciśnienie skacze do góry. Majster mówi, ze dwóch krokwi brakuje...
Ale jak do diaska przecież wszystko było zgodnie z zestawieniem z projektu. Wiec szybkie dochodzenie potwierdziło, że dojechało tyle ile było w tabelce, czyli dostawca nie zawinił - zawinił Architekt....
Dlatego tez nie pojawi się tu z mojej strony polecenie na Architekta bo n-ty raz wychodzi kwiatek. Budynek był wydłużony, częściowo zostało w tabeli to ujęte ale 2 krokwie umknęły sz.p architekt a $$$ przygarnęła.
Nie wspominałem o tym na blogu ale po odbiorze 4 egz. projektu od Architekta adoptującego (z listy archonu) jeszcze przed złożeniem do gminy o PNB poświęciłem jeden wieczór i wyklejalem żółte karteczki we wszystkich egz. projektu bo normalnie w każdym tyle baboli, ze się wk... różnice w naniesionych zmianach lub nie naniesione, brak przeniesionych okien połaciowych itd.
Mega wkr... pojechałem rzuciłem jej to na stół i kazałem poprawiać wedle moich uwag ze w jednym egz jest a w drugim i trzecim tego niema a było tego naprawdę dużo (mam gdzieś zdjęcie to wkleję później) - qw... czeski film. Odpowiedz z jej strony była oczywicie prymitywna - w gminie nikt tego nie czyta, moja riposta była szybka - ale ja czytam i za to płace ciężko zarobione pieniądze aby wszystkie egz.byly spójne tym bardziej, ze w grę wchodziły sprawy konstrukcyjne.
Oczywiście moj poświęcony czas (wieczór) + koszty paliwa w obie strony poza Warszawie odpowiednio wyceniłem i skutecznie wyegzekfowalem.
Jednak jak widać nie wszystko się da dopilnować i przez tego babsztyla brakuje 2 krokwi...
W miedzy czasie wyszło, ze jest duża przestrzeń w osi pomiędzy krokwiami przy kominie w kotłowni. Ten fakt został pominięty zarówno przez architekta adoptującego jak i glówniego architekta z archonu. Dostrzegł to majster i po konsultacji z kierownikiem budowy podjąłem decyzje aby dołożyć jedna krokwie aby zmniejszyć ta przestrzeń co skutecznie zapobiegnie ew. ugięciu się / zapadnięciu się dachówki w tym miejscu dachu.
Wieczór pozostał mi nad zastanowieniem się nad wyborem dostawcy pełnej cegły klinkierowej, której oczywiście brak na składach a jak maja to ceny z kosmosu. Ale dla chcącego nic trudnego znalazłem dwa miejsca. Jedno po jednej stronie Wisły drugie po przeciwnej. Jutro majster powie ile zamawiać i wygra na 90% firma, która zaproponowała nie tylko atrakcyjna cenę ale również potraktowano mnie szybko milo i konkretnie. W innej czylem się jak petent w urzędzie. W biurze kilka naście biurek, handlowców kilku nastu, przyszedł klient (nie w garniaku) stał z 5 min, każdemu nie podrodze aby go spytać, zagadnąć proszę poczekać minutę za moment się Panem zajmę. No tak nie miał garniaka a gdy spytałem jednego czy mogę do Pana (odburknął nie jeszcze Pan nie może) w tym momencie czar dużej firmy prysł.
W końcu po 8 minutach zajął się mną inny o dziwo miły gość bo inni mega zajęci lub głowy spuszczone i grzebią w papierkach udajac to mega zarobionych aby tylko olać klienta, który stoi na sali i łaskawie spokojnie czeka czy Qw.. ktoś łaskawie go zauważy. No ale cóż pierwsze wrażenie całej firmy bardzo słabe....